ten artykuł pochodzi z Hakai Magazine, publikacji online na temat nauki i społeczeństwa w ekosystemach przybrzeżnych. Więcej takich historii przeczytasz na hakaimagazine.com.
po tygodniu na morzu rybacy okrążyli głowę Drumanoo przed zrzuceniem kotwicy w porcie Killybegs w Irlandii. Ostrożnie wyładowują swój połów na nabrzeżu, pudełko po pudełku makreli, plamiaka, żabnicy i kałamarnicy; wrzecionowate macki i skalowane ciała upakowane ciasno pod lodem. Ci Włosi wrócili z północnego Atlantyku, gdzie warunki są zdradzieckie. Wysokie fale i potężne wichury rozciągają się nad tymi Wodami nawet w miesiącach letnich. Ochrona przychodzi tylko z powrotem do Killybegs, osłonięte, jak to jest od najgorszych burz w wąskiej zatoce.
ta przewaga geograficzna pomogła uczynić Killybegs największym portem rybackim w Irlandii. W ubiegłym roku Włosi wyładowali prawie 200 000 ton ryb, co pomogło nakarmić rozwijający się krajowy rynek eksportowy owoców morza. Duża część tego połowu znajduje się około 420 kilometrów na północ w Korytu Rockall, odległym odcinku Atlantyku między Irlandią, Szkocją i Islandią. Tutaj ryby gromadzą się w rozległych szkołach, szczególnie w pobliżu szczytu imiennego regionu: Rockall, maleńkiej, niezamieszkałej, czarnej wychodni granitu ukoronowanej przez punktualistyczne rozpryski guano.
ta skromna plamka na mapie znalazła się w centrum uwagi tego lata, kiedy szkocki rząd oskarżył irlandzkich trałowców o przełowienie na jego wodach terytorialnych, zanim ogłosił, że jego straż przybrzeżna wejdzie na pokład każdej irlandzkiej łodzi rybackiej wyruszającej w 19-kilometrową strefę wokół wysepki Rockall. Trałowcy z miasta Killybegs, którzy zarzucali sieci na tych wodach od końca lat 80., zostali oniemiali.
„uważają to za niewiarygodne” – mówi Sean O ’ Donoghue, szef organizacji rybaków Killybegs. „Postawa, na pewno wśród moich członków,, nie będziemy tego przyjąć. Mogą nas aresztować, a my będziemy walczyć do końca.”

dla rybaków w Killybegs—gdzie działalność gospodarcza koncentruje się głównie w porcie—każde wykluczenie z wody wokół Rockall może okazać się katastrofalne ekonomicznie. O ’ Donoghue szacuje, że do jednej trzeciej miejskich połowów śledzia i błękitka pochodzi z 19-kilometrowego obszaru wokół wychodni. Co więcej, Szkocja nie ma prawa uniemożliwiać irlandzkim rybakom żeglowania po tych wodach. Brytyjski roszczenie własności Rockall nigdy nie było uzasadnione, mówi. „My … jako przemysł i jako rząd irlandzki, nigdy tego nie uznaliśmy.”
gdy Edynburg i Dublin zderzają się w odległych salonach zarządczych, irlandzcy trałowcy nadal zrzucają sieci wokół Rockall, teraz pod czujnym okiem szkockich statków egzekucyjnych. Na razie status outcrop pozostaje niepewny. Ale z Brexit grożąc odcięciem dostępu do tych wód dla trawlerów Unii Europejskiej, społeczność Rybacka Killybegs ma być pierwszą ofiarą w morskim sporze prawnym od dziesięcioleci.
***
Rockall ma co najmniej 52 miliony lat, pobitą pozostałość wygasłego wulkanu. Tak wysoki jak czteropiętrowy budynek i nieco szerszy niż autobus miejski, seamount zaczął pojawiać się na mapach nawigacyjnych dopiero w 1606 roku. Wczesne opisy przedstawiają znajomy, jeśli niezwykły, widok dla marynarzy przekraczających Atlantyk. „Rokel jest samotną wyspą … Nie w przeciwieństwie do Stack, ale wyższą i większą, i białą z tej samej przyczyny”, napisał kapitan William Coats z Kompanii Zatoki Hudsona w 1745 roku.
to powoduje-a mianowicie, obfitość guano zdeponowanych przez odpoczywających gannetów i guillemotów-wraz z prawie pionowymi klifami Rockalla musiała zniechęcić większość marynarzy do lądowania, ponieważ nie postawiono jej stopy aż do 1811 roku, kiedy porucznik Basil Hall z HMS Endymion poprowadził niewielką załogę w dwóch długich łodziach na szczyt. Po pomyleniu wysepki ze statkiem pod żaglami, ekspedycja została zamontowana, jak Hall później napisał: „nie mieliśmy nic lepszego na naszych rękach.”
podróż była koszmarem na jawie. Najpierw trudne lądowanie i wspinaczka, skomplikowane przez wysoką falę i śliskie klify Rockalla: jeden fałszywy krok, Hall napisał: „mógł wysłać odkrywcę, aby zbadał tajemnice głębin.”Jakimś cudem załoga wdarła się na szczyt, tylko po to, by zstąpiła gęsta mgła. Przestraszeni utratą statku, Hall i jego ludzie wskoczyli z powrotem na swoje łodzie tak szybko, jak pozwalała na to rosnąca fala. Po kilku godzinach wiosłowania przez gęstą mgłę dotarli z powrotem do Endymionu.
Royal Navy nie powróciła w życie do 1955 roku – tym razem z helikopterem, czterema marines i tablicą informującą o terytorium brytyjskim Rockalla, aby zapobiec wykorzystaniu go jako bazy dla Związku Radzieckiego do szpiegowania testów rakietowych Wielkiej Brytanii. Aneksja na krótko postawiła wysepkę na czele brytyjskiej wyobraźni kulturalnej. Wielu uznało ten epizod za śmieszny. Satyrycy Michael Flanders i Donald Swann uwiecznili bemusement publiczności w miłosnej piosence:
przemierzyliśmy planetę
aby znaleźć tę bryłę granitu
jeden raczej zaskoczony gannet
w rzeczywistości znaleźliśmy Rockall.
Autor Lord of the Flies William Golding użył wysepki jako wygodnej, jeśli mało prawdopodobnej, metafory ludzkiej kondycji. W powieści Pincher Martin z 1956 roku bohater Goldinga zostaje uwięziony po storpedowaniu statku, by powoli uświadomić sobie, że nie żyje, a Rockall jest jego czyśćcem.
aneksja Wielkiej Brytanii wywołała również spore odwiedziny kawalkady nacjonalistów i awanturników, którzy uważali skałę za swoją osobistą ultima Thule. W 1975 roku Dubliński wspinacz Willie Dick omal nie utonął podczas próby posadzenia irlandzkiego tricolor na szczycie, co wyrosło z szalejącego oburzenia wśród irlandzkich nacjonalistów po włączeniu Rockalla do Inverness-shire w Szkocji, trzy lata wcześniej. Dziesięć lat później weteran British Special Air Service (Sas) Tom McClean starał się potwierdzić brytyjską suwerenność nad Rockallem, stając się pierwszym człowiekiem, który zamieszkał na skale. Spędził 40 dni skulony w skrzyni ze sklejki.
McClean był śledzony przez aktywistów z Greenpeace w 1997 r., którzy ponownie ochrzcili Rockall the Republic of Waveland w proteście przeciwko poszukiwaniu ropy i gazu w okolicznych wodach; Grupa belgijskich radiooperatorów szynki w 2011 r., która zachorowała na tak gwałtowną chorobę morską podczas podróży na wyspę, że następnego dnia musieli wrócić do Szkocji; i Anglik Nick Hancock, który posiada światowy rekord Okupacyjny wynoszący 45 dni pobytu na wysepce.
jako założyciel klubu Rockall, którego członkostwo jest rozszerzone na każdego, kto z powodzeniem wylądował na wysepce, Hancock jest prawdopodobnie wiodącym na świecie ekspertem w zakresie jego historii i morfologii. Hancock spędził większość swojego pobytu siedząc i śpiąc w zaadaptowanym zbiorniku na wodę ciągniętym na najbardziej płaskiej półce wysepki. Pamięta przepełnione wiatrem, jałowe miejsce, śmierdzące martwymi rybami. Mówi, że łatwo było znaleźć spuściznę z poprzednich lądowań.
„jest kilka tablic pozostawionych przez Royal Navy i jedna upamiętniająca pobyt Toma McCleana” – mówi Hancock. Na szczycie znajdują się pozostałości latarni zainstalowanej przez brytyjskich inżynierów wojskowych w 1972 roku, która od strony morza przypomina podziemny właz, oraz kawałek na wpół rzeźbionego graffiti z boku głównego gzymsu pozostawionego przez weterana SAS.
Hancock martwił się o samotność na skale i przysiągł, że będzie zajęty. Czasami oznaczało to zaprzyjaźnienie się z przelatującymi ptakami, w tym dwoma gołębiami i szpakiem. W większości jednak Hancock spędził czas na czytaniu, uczeniu się harmonijki i przeprowadzaniu serii eksperymentów naukowych, w tym udanego potwierdzenia wzrostu Rockalla (0,85 metra niżej niż wcześniej sądzono). Oprócz gwałtownej burzy, która skróciła jego ekspedycję do zaledwie trzech dni w stosunku do istniejącego rekordu, wspomnienia, które najbardziej zapadają mu w pamięć, to siedzenie pod krystalicznie błękitnym niebem”, oglądanie nurkowania gannetów i wielorybów norek wynurzających się wokół skały. A ty byłaś tam jedyną osobą.”
***
dla rybaków takich jak O ’ Donoghue Rockall jest jednak mniej ważny ze względu na swoje naturalne piękno niż jego zdolność do blokowania dostępu do ważnych łowisk. Ich obawy podziela rząd irlandzki, który nigdy nie uznał roszczenia Wielkiej Brytanii do Rockalla.
z drugiej strony stanowisko Dublina jest sprzeczne z międzynarodowym prawem morskim, określonym w Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza (UNCLOS). Umowa ta, podpisana przez zdecydowaną większość rządów świata, określa zasady decydowania o terytorium morskim kraju, stwierdzając, że skały, które „nie mogą utrzymać własnego zamieszkania lub życia gospodarczego, nie mają wyłącznej strefy ekonomicznej ani szelfu kontynentalnego.- Jednak pozwala na tworzenie wód terytorialnych wokół wspomnianego wychodnia, jeśli kraj wnosi do niego ważne roszczenie.
rząd Irlandii odmawia jednak uznania tytułu Wielkiej Brytanii nad Rockallem. Oznacza to z kolei, że wody wokół Rockall nie są w ogóle terytorium brytyjskim, ale tylko najdalsze zakątki wyłącznej strefy ekonomicznej Wielkiej Brytanii (EEZ). Ponieważ oba państwa są obecnie członkami Unii Europejskiej, irlandzcy włokarze są uprawnieni do połowów w Wielkiej Brytanii w EEZ w ramach Wspólnej Polityki Rybołówstwa Unii Europejskiej. W oczach Dublina Rockall powinien mieć zatem taki sam wpływ na prawa połowowe, jak góra lodowa czy wrak statku.
Wielka Brytania oczywiście uważa inaczej. Uważa on Rockall i wody wokół niego za Terytorium brytyjskie, a zatem wyłączone ze wspólnej polityki rybołówstwa. Stale wzmacniał to twierdzenie poprzez symboliczne akty, w tym mocowania różnych tablic przez Royal Navy na outcrop proklamujących brytyjską suwerenność nad nią i legalne włączenie wysepki do Inverness-shire w 1972 roku.

chociaż może się to wydawać mało, „symboliczny akt na maleńkim, niezamieszkałym kawałku ziemi jest bardzo znaczący pod względem uzyskania międzynarodowej własności”, wyjaśnia Clive Symmons, profesor prawa morskiego w Trinity College Dublin. Co jest bardziej niezwykłe, mówi Symmons, jest to, że choć Wielka Brytania utrzymuje Rockall jest jego terytorium, zrezygnowała z korzystania z wysepki do dalszego jego EEZ do Północnego Atlantyku. Zazwyczaj EEZ danego kraju jest obliczana na rozciągnięcie się 200 mil morskich (370 kilometrów) od jego deklarowanego terytorium. Jednak w 1997 roku Wielka Brytania jednostronnie podjęła decyzję o wycofaniu punktu wyjściowego dla tych obliczeń z Rockall do St. Kilda, archipelagu około 180 kilometrów od szkockiego lądu.
jak na ironię, to ostatnia pozostałość brytyjskiej władzy nad Rockallem okazuje się najbardziej kłopotliwa. A wraz ze zbliżającym się Brexitem sytuacja ta może jeszcze bardziej się pogorszyć.
najnowsza wersja deklaracji politycznej w sprawie wycofania ma na celu zachowanie status quo praw połowowych do czasu osiągnięcia nowego porozumienia w sprawie dostępu między Londynem a Brukselą do lipca 2020 r., porozumienia zatwierdzonego przez szkocką Federację rybacką pod warunkiem, że nie zostaną podjęte dalsze ustępstwa w zakresie zezwolenia rywalom Unii Europejskiej na połowy na wodach brytyjskich. Ponieważ jednak członkowie Federacji uważają wody Rockalla za terytorium Wielkiej Brytanii, a zatem nigdy nie podlegają wspólnej polityce rybołówstwa, dostęp do wychodni prawdopodobnie stanie się przedmiotem intensywnych negocjacji.
sytuacja stanie się o wiele prostsza, jeśli Wielka Brytania opuści Unię Europejską bez porozumienia. Ponieważ Rockall leży na najbardziej wysuniętym na zachód krańcu brytyjskiej WSE, rząd brytyjski miałby prawo wyrzucić z tych wód wszystkich irlandzkich (i wszystkich unijnych) rybaków. Odwrotnie jest również w przypadku brytyjskich rybaków na wodach Unii Europejskiej-mówi O ’ Donoghue. „Nie zaakceptują tego, że możemy ich zgasić.”
szef Stowarzyszenia Killybegs podejrzewa, że nowo odkryta wojowniczość rządu Szkockiego jest próbą uzyskania poparcia dla własnej partii nacjonalistycznej przeciwko Partii Konserwatywnej w społecznościach rybackich w kraju, co jest kwestionowane przez urzędników w Edynburgu. Ponieważ zbliża się Data wycofania Wielkiej Brytanii, niewielu może przewidzieć, czy Brexit doprowadzi do nowych możliwości dla brytyjskich trałowców, którzy nie są już związani wspólną polityką rybołówstwa, lub do starć z ich europejskimi odpowiednikami na temat tego, kto może poławiać, gdzie, jak miało to miejsce latem ubiegłego roku, kiedy Francuskie łodzie staranowały z rzędu swoich brytyjskich odpowiedników o stada przegrzebków w Baie de la Seine.
inni obserwatorzy są jednak chętni, aby zobaczyć, jak Brytyjskie roszczenia do wysepki mogą ewoluować pod tymi naciskami.
„Japończycy są szczególnie zainteresowani Rockallem” Japonia również rości sobie prawo do odizolowanego skalnego wychodnia setki kilometrów od brzegu. Podczas gdy największa wysepka na Okinotorishima reef jest nie większa niż podwójne łóżko, japoński rząd wydał szacunkowo 600 milionów dolarów dosłownie podparcie jej statusu Wyspy betonowymi barierami i tytanową siatką. W przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii, Japonia nadal utrzymuje 200 mil morskich EEZ wokół formacji, „ku niezadowoleniu Chińczyków, oczywiście powołując się na konwencję UNCLOS”, mówi Symmons.
każdy przyszły handel końmi nad terytorialnością granitowego wychodnia na północnym Atlantyku może zatem stanowić cenny precedens w trwającej walce o sztucznie osłonięty Atol na zachodnim Pacyfiku.
zdolność Rockalla do tworzenia takich psot byłaby niewyobrażalna dla jego pierwszych gości w 1811 roku. Dla Halla i jego załogi była to tylko ciekawostka, która przełamała niekończącą się monotonię Północnego Atlantyku. „Najmniejszy punkt ołówka nie mógłby dać mu miejsca na żadnej mapie, która nie powinna wyolbrzymiać jego proporcji do reszty wysp w tym burzliwym oceanie” – napisał. Może to kwestia sporna.
Related stories from Hakai Magazine:
- 150 Years of Shifting Global Fishing
- Turning Birds Into Spies Against Illegal Fishing