pozycja Arethy Franklin jako autor tekstów piosenek nigdy nie dorówna jej monumentalnym osiągnięciom jako piosenkarki. Nie napisała wielu piosenek (przynajmniej tych nagranych), ale niektóre z nich są naprawdę dobre, a jej nagrania zamieniły je w klasykę.
nie mogła być lepiej obsługiwana przez swoich muzyków, a także – w działach produkcji, inżynierii i aranżacji – przez Jerry 'ego Wexlera, Toma Dowda, Arifa Mardina i Gene’ a Paula. W sumie kierowała drużyną marzeń.
dwa przeboje napisane przez Arethę zostały wydane w 1968 roku i zostały napisane wraz z jej ówczesnym mężem/menedżerem, Tedem White ’em-” Think ” I „Since you’ ve Been Gone”.
oba nagrania zawierają płonące utwory nagrane w Muscle Shoals w Alabamie, z niezwykle silnym wsparciem sekcji rytmicznej, the Dixie Flyers (co ciekawe, all Caucasian), do której dołączył i poprowadził Aretha na fortepianie. Zabijali go (posłuchaj poniżej).
obie piosenki są stosunkowo proste (szczególnie „Think”), ale są dynamiczne i mocno energetyczne. Była u szczytu formy, a jej śpiew i (czasami niedoceniana) gra na fortepianie doprowadziły do szarży … jak zawsze.
(pozostałe wymienione tu utwory zostały napisane solo przez Aretha.)
soulful „Spirit In The Dark” (1970) był gdzieś pomiędzy gospel a bluesem (dla niej słodkie miejsce). Utwór ten został również wycięty na południu i otrzymał wykonanie, które naprawdę grooves (choć na oryginalnym nagraniu może nie jest tak precyzyjne, jak inne wymienione tutaj).
został również nagrany na albumie „Live At The Fillmore West” Arethy, uznawanym za jeden z najlepszych albumów koncertowych w historii. Wielu jej muzyków na tym koncercie wspierało ją również w kolejnych dwóch utworach.
nie robi się bardziej funky niż „Rock Steady” (posłuchaj poniżej). Aretha grał z zespołem saksofonisty Kinga Curtisa, New Yorkers, z pewnością jedną z największych sekcji rytmicznych, jakie kiedykolwiek powstały-Bernard Purdie (perkusja), Chuck Rainey (bas), Cornell Dupree (gitara), Richard Tee i Donny Hathaway (klawisze).
piosenka, z wyjątkiem Instrumentalnego mostu, vamps na jednym potężnym akordzie, podczas gdy Aretha śpiewa:
Rock Steady
nazwijmy tę piosenkę dokładnie tym, czym jest
It 's a funky lowdown feelin’ …
i jest, jest. Świetny przykład tego, że tekst jest o tym, co muzyka jest o tym, o czym jest utwór … rozumiesz mój dryf. Unified!
ostatnia piosenka, którą dotknę, była nieco zmianą tempa dla Arethy jako autora tekstów – „Day Dreaming” (1972). Wykorzystując większość tych samych muzyków, co Na „Rock Steady”, jest to piękny, latynoamerykański groove; w podobnym duchu do niektórych jej klasycznych coverów Burt Bacharach/Hal David.
to są cholernie dobre piosenki, wzmocnione światowej klasy wykonaniami wszystkich zainteresowanych … zwłaszcza Arethy. Była królową! I, jako autor piosenek, przynajmniej księżniczkę.